Pokonać czerwono-czarnych!
21 kwietnia 2023Przed drużyną Arriva Twardych Pierników decydujące spotkania obecnego sezonu. Z jedną wygraną straty przed trzema ostatnimi kolejkami przystąpimy do meczu z Polskim Cukrem Startem Lublin.
Pierwsze spotkanie z zespołem prowadzonym przez trenera Artura Gronka rozegraliśmy ze sporym opóźnieniem. Lubelska drużyna ze względu na rozgrywki ENBL poprosiła o przełożenie meczu z terminu grudniowego. Pierwszy wolny termin, który był możliwy wypadł dopiero w połowie marca. W tym czasie nastąpiło kilka zmian w składzie drużyny Startu. Z zespołem pożegnał się Sherron Dorsey-Walker, który nie spełnił oczekiwań jako lider drużyny, oraz Kregor Hermet. W ich miejsce do Lublina trafił Gabe DeVoe, którego kibice Energa Basket Ligi mogą kojarzyć z występów w drużynie z Zielonej Góry, oraz tuż przed naszym marcowym meczem Benas Griciunas. W meczowej rotacji brakuje od jakiegoś czasu Romana Szymańskiego, który leczy uraz - życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
Pierwsze spotkanie z nami było dla lublinian o tyle istotne, że była to ich ostatnia wygrana w Energa Basket Lidze. Potem do Lublina zawitała drużyna Mistrzów Polski - Śląska Wrocław, która wysoko wygrała 100:70. Kolejny mecz Start rozegrał na wyjeździe w Warszawie i tam również Legia nie pozostawiła złudzeń kto był lepszy wygrywając 108:90. W pierwszym kwietniowym meczu w hali Globus zawitał Anwil Włocławek, który dość pewnie wygrał 81:70. Było widać, że Start walczy, ale brakowało kropki nad i. Ostatnie dwa spotkania Lublinianie grali podobnie jak my - najpierw w Szczecinie i potem u siebie z Grupa Sierleccy Czarnymi Słupsk. W pojedynku z Kingiem nie udało się jednak zbudować przewagi i potem jej utrzymać chociaż jeszcze w trzeciej kwarcie zespół Artura Gronka prowadził. Dość dziwny przebieg miało za to domowe spotkanie z drużyną ze Słupska - tam Start świetnie wszedł w mecz prowadząc już nawet 22:10. Potem jednak to Czarni wzięli sprawy w swoje ręce zbliżając się na jeden punkty przed przerwą by w drugiej połowie, dzięki dobrej grze w ataku zwyciężyć ze Startem 91:80. Lublinianie na pewno nie mają więc dobrej passy, ale nie znaczy to, że nie są groźni. W ostatnim czasie grali tylko z zespołami, które najprawdopodobniej będą walczyły o medale. A to jak są w stanie zbudować przewagi - pokazali w pierwszym meczu na własnym parkiecie. Dodatkowo - zwycięstwo w jutrzejszym meczu może zagwarantować Startowi utrzymanie.
Dla Arriva Twardych Pierników sobotni mecz to kolejny mecz z serii "być albo nie być". Zwycięstwo zrówna nas ze Startem, a być może również i z Tauron GTK Gliwice, które rozegra swój mecz 28 kolejki z Kingiem wcześniej od nas, bo o 15:30. W niedzielę o 17:30 za to Enea Abramczyk Astoria wybierze się do Słupska. Fanów Energa Basket Ligi czeka więc bardzo ciekawy weekend. Od wspomnianej czwórki na miejscach 13-16 wczoraj odskoczył Rawlplug Sokół, ale jeszcze nie jest bezpieczny i w Łańcucie muszą czekać na pozostałe wyniki.
Mecz odbędzie się 22 kwietnia o godzinie 19:30. Bilety dostępne są pod adresem twardepierniki.abilet.pl. Transmisję z tego spotkania przeprowadzą emocje.tv