Twarde Pierniki pokonały Polski Cukier Pszczółkę!
17 października 2021Torunianie zaczęli mecz od dwóch skutecznych rzutów Trevora Thompsona. Jednak w kolejnych minutach seria nietrafionych rzutów ze strony gości, a także szybkie ataki gospodarzy spowodowały, że to Lublinianie wyszli na prowadzenie różnicą nawet 14 punktów. Mimo zmian w składzie i kolejnych asyst ze strony Maurice’a Watsona, to nie udało się zniwelować strat i Torunianie przegrywali 13:27. Wśród gospodarzy skutecznością błyszczał szczególnie Mateusz Dziemba, który zdobył 10 punktów.
Początek drugiej kwarty to kolejne problemy w ataku Twardych Pierników, ale również w obronie, gdzie pod koszem skutecznie zbierali większość piłek koszykarze z Lublina. Dopiero trójki rezerwowych Michała Kołodzieja i Jahennsa Manigata ożywiły grę w ofensywie. W kolejnych minutach Twarde Pierniki również zdecydowanie wzmocniły swoją postawę w defensywie. Dzięki kolejnym punktom Thompsona, Diduszki i Watsona wszystkie straty zostały zniwelowane. Co więcej w końcówce pierwszej połowy skutecznie wykonywane rzuty wolne amerykańskiego rozgrywającego pozwoliły Torunianom wyjść na prowadzenie. Dzięki wygranej 30:13 w drugiej kwarcie Torunianie zeszli do szatni z trzema punktami przewagi.
Druga połowa rozpoczęła się od kolejnych efektownych ataków Twardych Pierników, które systematycznie powiększały swoją zdobycz punktową. Po celnych rzutach Thompsona i trójce Aarona Cela było już nawet 11 oczek przewagi. Lublinianie nie byli w stanie przebić się przez twardą obronę podopiecznych Ivicy Skelina. W połowie kwarty z parkietu zszedł Watson, który szybko zebrał 3 faule i to spowolniło ataki gości. Zawodnicy z Lublina zdołali zmniejszyć straty do pięciu punktów. Ostatnie sekundy gry to festiwal efektownych wsadów z obu stron, ale to Twarde Pierniki prowadziły 68:60.
W ostatniej kwarcie gospodarze rzucili się do ataków. Torunianie razili nieskutecznością w swoich atakach. Zawodnicy Startu szybko zmniejszali straty, a na 4 minuty przed końcem wyszli na jednopunktowe prowadzenie. Tym samym końcówka meczu zapowiadała się bardzo emocjonująca. Po czasie dla Skelina, to skuteczna trójka Michała Samsonowicza pozwoliła wrócić na ponowne prowadzenie. Bardzo dobrze pod koszem grał Thompson, który notował kolejne punkty i zbiórki. Końcówka to wymiana ciosów z obu stron, ale to trafienia Watsona z gry i rzutów wolnych pozwoliły osiągnąć bezpieczne prowadzenie i zwycięstwo 85:83.
Najbliższy mecz Twarde Pierniki rozegrają przed własną publicznością. Do Torunia przyjedzie Enea Zastal BC Zielona Góra. Spotkanie z Wicemistrzami Polski już w najbliższy czwartek o godz. 19:30 w Arenie Toruń.
Polski Cukier Pszczółka Start Lublin - Twarde Pierniki Toruń 83:85 (27:13 | 13:30 | 20:15 |23:17)
Twarde Pierniki Toruń:
Trevor Thompson 23, James Eads III 12, Aaron Cel 11, Maurice Watson 10, Michał Kołodziej 9, Bartosz Diduszko 8, Jahenns Manigat 7, Michał Samsonowicz 3, Szymon Janczak 2, Ignacy Grochowski, Paweł Sowiński - nie zagrali.
Polski Cukier Pszczółka Start Lublin:
Mateusz Dziemba 18, Doron Lamb 15, Jimmie Taylor 14, Joshua Sharkey 13, Quenton De Cosey 11, Tweety Carter 6, Mateusz Kostrzewski 4, Roman Szymański 2, Damian Jeszke 0, Bartłomiej Pelczar 0, Mikołaj Stopierzyński, Sebastian Walda – nie zagrali.