Już dwa razy w tym sezonie graliśmy mecze eliminacyjne. Z obu wyszliśmy zwycięsko, ale czy tym razem będzie podobnie? Anwil Włocławek, zwycięzca rundy zasadniczej ORLEN Basket Ligi pokazuje, że tym razem zadanie jest już na ekstremalnym poziomie trudności.
W piątkowym drugim meczu zespół trenera Ernaka nie miał litości i zasypał nas rzutami za trzy. Tylko w pierwszej połowie włocławianie podjęli 12 prób zza łuku - i wszystkie znalazły drogę do kosza. Ciężko się przeciwstawić takiej ofensywnej postawie grając 4 mecz w ciągu 7 dni. Wiemy, że zespół Anwilu w dzisiejszym spotkaniu będzie dążył do tego samego - wyjść mocno skoncentrowanym, narzucić swoje tempo gry po obu stronach parkietu i skończyć ćwierćfinałową serię jeszcze dzisiaj. Nam nie pozostało już nic do stracenia. Jeżeli przegramy - kończymy sezon. Jesteśmy oczywiście zadowoleni z osiągniętego wyniku, ale nasze ambicje nie kończą się na oddaniu pola przeciwnikowi we własnej hali. Będziemy walczyć o to, żeby seria trwała i ponownie wybiec na parkiet w Arenie Toruń w środę.
Ciężko wskazać w zespole naszych przeciwników jednego lidera - cały zespół zagrał bardzo dobrze w pierwszych dwóch spotkaniach i o ile jeszcze w pierwszej połowie Game #1 trzymaliśmy się blisko i schodziliśmy do szatni z jednopunktowym prowadzeniem, to potem szeroka i jakościowa rotacja Anwilu pokazała dlaczego to właśnie włocławianie liderowali po rundzie zasadniczej. Nie można też zapominać, że Anwil ma jeszcze jednego obcokrajowca, który nie mieści się w kadrze meczowej - PJ'a Pipesa. Pozostali zawodnicy w talii trenera Ernaka punktują jednak równo i tak naprawdę jeżeli nikt nie będzie wykluczony z gry, to występ Amerykanina stoi pod znakiem zapytania.
Atletyzm w obronie Anwilu nie pozwolił nam także na skuteczną grę w ataku i wykorzystanie ścięć pod kosz oraz skuteczną grę Viktora Gaddeforsa - czyli to co dawało nam przewagę w wielu spotkaniach tego sezonu. Vik w dwóch meczach rzucił łącznie tylko 15 punktów i został skutecznie ograniczony w swojej grze tyłem do kosza. Zawodnicy Anwilu bardzo dobrze podwajają nie pozwalając na wiele. Czy ulegnie to zmianie w meczu numer trzy? Wiele zależy od tego jak będzie wyglądała linia sędziowania. Wyraźnie na mecze play-off zostały przygotowane wytyczne, żeby pozwolić na więcej fizycznej gry względem sezonu regularnego. To bardzo dobrze dla koszykówki, ale zła informacja dla naszego zespołu polegającego na umiejętnościach indywidualnych i wejściach pod kosz.
Skład Anwilu Włocławek:
PG: Luke Nelson / Kamil Łączyński / Bartosz Łazarski
SG: Michał Michalak / Justin Turner / PJ Pipes
SF: Ryan Taylor / Karol Gruszecki
PF: Luke Petrasek / Krzysztof Sulima / Deane Williams
C: Nick Ongenda / DJ Funderburk
Trener: Selçuk Ernak
Asystenci Trenera: Grzegorz Kożan, Marcin Woźniak
Mecz odbędzie się 19 maja 2025 roku w Arenie Toruń o godzinie 19:00
Bilety na to spotkanie dostępne są pod adresem twardepierniki.abilet.pl
Transmisję z drugiego spotkania przeprowadzą emocje.tv