Arriva LOTTO Twarde Pierniki Toruń

Pierwszy wyjazd i od razu do wicemistrza

22 godziny temu | 17.10.2025, 09:00
Pierwszy wyjazd i od razu do wicemistrza

A do tego - zdobywcy Superpucharu Polski w niedawnym turnieju. Pierwszy raz w tym sezonie skierujemy się w kierunku Lublina, gdzie w sobotę o 15:00 spróbujemy zaskoczyć PGE Start w Hali Globus im. Tomasza Wójtowicza.

Trener Kamiński robił co mógł, żeby zostawić chociaż część wicemistrzowskiej drużyny - dość niespodziewany rezultat, a do tego, używając terminologii siatkarskiej, dwa meczbole w górze na Mistrzostwo Polski to najlepszy wynik PGE Startu Lublin w historii. W zeszłym sezonie zabrkało naprawde niewiele, więc nic dziwnego, że w mieście nad Bystrzycą pozostała spora część Polskiego składu - Filip Put, Michał Krasuski, Bartłomiej Pelczar oraz Roman Szymański dalej reprezentują barwy "koziołków". Nie udało się jednak zatrzymać żadnego zawodnika zagranicznego, chociaż Courtney Ramey (obecnie AMW Arka Gdynia) oraz Manu Lecomte (udał się do ligi Rumuńskiej) byli bardzo blisko podpisania kontraktów w PGE Starcie. Zagraniczny zaciąg jednak jest w 100% nowy, chociaż jeden z zawodników nie zmienił ligi - to Quincy Ford, który zaliczył udany sezon w Słupsku, a to właśnie z tą drużyną PGE Start wygrał ćwiercfinał.

Zespół czarno-czerwonych słabo zaczął sezon, bo w rewanżu za finał uległ Legii Warszawa w 2. kolejce aż 90:68. W kolejnym wyjazdowym spotkaniu było już lepiej, chociaż losy spotkania w Krośnie ważyły się do ostatnich sekund by ostatecznie lublinianie wygrali tam 82:81. Widać, że PGE Start na razie nie jest w optymalnej formie, co nie znaczy, że nie jest groźnym zespołem. W przedsezonowych typowaniach eksperci stawiali lublinian w czołowej szóstce twierdząć, że mają bardzo duży potencjał. W tym tygodniu PGE Start rozegrał pierwsze spotkanie we własnej hali z Bosną Sarajewo w rozgrywkach FIBA Europe Cup. Pewna wygrana 90-80 na razie ustawiła lublinian na drugim miejscu w grupie. Jako ciekawostkę warto dodać, że w zespole Bosny zagrał, dobrze znany w Toruniu, Tayler Persons.

Największy ma Tevin Mack, obecny lider punktowy naszych sobotnich rywali. To silny skrzydłowy, który gra sporo z piłką w rękach jest tym w talii trenera Kamińskiego, który razi najmocniej. W turnieju o Superpuchar Polski to właśnie on został wybrany MVP całego turnieju prowadząc swój team do wygranej. Dobrze wykończone i ważne posiadania w końcówce meczu finałowego w jego wykonaniu pozwoliły sięgnąć po to trofeum. W lidze też pokazuje czego trzeba się bać i po pierwszych spotkaniach ma średnią 20,5 punkta na mecz. Czy uda nam się go ograniczyć w sobotnim meczu?

Przewidywana pierwsza piątka:

PG: Elijah Hawkins
SG: Tevin Mack
SF: Bryan Griffin
PF: Jordan Wright
C: Filip Put

Rezerwowi:
Michał Krasuski
Bartłomiej Pelczar
Wiktor Kępka
Quincy Ford
Roman Szymański
Michał Turewicz
Trevian Tennyson

Spotkanie w Lublinie z PGE Startem odbędzie się 18 października o godzinie 15:00.


Transmisję telewizyjną z tego spotkania przeprowadzi Polsat Sport Extra 4, a mecz będzie także dostępy na kanale ORLEN Basket Ligi na portalu YouTube:




Udostępnij
 
8006088