2 dni temu | 14.11.2025, 11:33
Znowu nadchodzi ten dzień, na który czeka całe koszykarskie Kujawsko-Pomorskie. Derby pomiędzy Twardymi Piernikami, a Anwilem Włocławek już na stałe goszczą w kalendarzu ORLEN Basket Ligi.
I o ile jeszcze niedawno ta rywalizacja wyglądała na delikatnie przygaszoną - to zeszły sezon definitywnie to zmienił. Na wyjeździe długo trzymaliśmy fason, chociaż graliśmy wtedy bez Divine'a Mylesa. Ostatecznie pokonała nas dłuższa ławka Anwilu, który był w stanie narzucić swoje tempo gry w ostatniej kwarcie. Potem na wiosnę zagraliśmy w Arenie Toruń i co to był za mecz. Najpierw inicjatywę probował przejąć Anwil, by już na początku spotkania prowadzić dziewięcioma punktami. Wytrwałość naszego zespołu pozwoliła odrobić straty, a gdy tuż przed końcem pierwszej połowy Viktor Gaddefors ustalił jej wynik wsadem - trybuny wybuchły. W trzeciej kwarcie powiększyliśmy przewagę i był moment, w którym prowadziliśmy już nawet 16 punktami. Anwil to Anwil i pokazał to Kamil Łączyński, który wiedział o co toczy się gra. Dobre akcje kapitana zespołu dały gościom możliwość odrobienia strat. W końcówce regulaminowego czasu gry mieliśmy jeszcze rzut na zwycięstwo, ale piłka po rzucie Dominika Wilczka odbiła się od obręczy i nie wpadła do kosza. W dogrywce ważne trójki Luke'a Nelsona ustaliły jej przebieg i znowu musieliśmy obejść się smakiem.
Sezon ułożył się jednak tak, że z Anwilem spotkaliśmy się w maju. Po przejściu etapu play-in mogliśmy zagrać ze zwycięzcą rundy zasadniczej i pokazać, że zasługujemy na grę w fazie play-off. Dobry pierwszy mecz na wyjeździe i drugi, który był niesamowity jeżeli chodzi o skuteczność za trzy po stronie gospodarzy - zakończyły się naszymi przegranymi. Były to jednak 3 i 4 mecz w siedem dni. Wystarczyły dwa dni odpoczynku w serii, żeby wreszcie po kilku latach (ostatnie derby wygraliśmy w 2022 roku) wreszcie dokonać tego na co czekał cały Toruń. W game #3 ćwierćfinału w końcówce nieobecny był Kamil Łączyński z powodu urazu i to w połączeniu z naszą determinacją dało nam upragnione i przy okazji najwyższe w historii zwycięstwo w Derbach: 105:82 w Arenie Toruń. To był peak naszych możliwości w tamtym sezonie i poukładany Anwil pewnie zakończył serię w czterech meczach, ale tamte dwa dni były piękne. Przyszedł czas, żeby ten Pas Mistrzowski w Województwie Kujawsko-Pomorskim zagościł na dłużej u nas!
Ostatnie mecze Anwilu w lidze nie należały do najbardziej udanych, ale ze względu na jakość oraz głębie składu, a także fakt, że Włocławianie zaczęli sezon grając głównie u siebie - ich obecny bilans nie wygląda aż tak źle jak mogłyby wskazywać na to opinie krażące w internetowych artykułach i sekcjach komentarzy. Dwukrotnie przegrali na własnym parkiecie z Arką oraz Kingiem, a także na wyjeździe w Warszawie. W tym ostatnim meczu urazu doznał Mate Vucić i najprawdopodobniej wróci na parkiet dopiero w grudniu. Po grze dwóch drużyn, od których Anwil okazał się słabszy - widać, że to po prostu mocne zespoły. King ma obecnie bilans 6:1 grając tylko dwa razy u siebie, a Arka ostatnio wygrała derby Trójmiasta. Pokonać taki Anwil nie będzie oczywiście łatwo, ale czyż nie tego właśnie chcemy?
Anwil w środę zakończył również udział w europejskich rozgrywkach. Przegrana na wyjeździe z PAOKiem definitywnie pozbawia naszych sąsiadów szans na wyjście z grupy FIBA Europe Cup. Trzeba przyznać, że grę w tych rozgrywkach ustawił pierwszy mecz we Włocławku z grecką drużyną. PAOK grał tam chwilę w sześciu graczy na parkiecie, co umknęło sędziom oraz komisarzowi. Oczywiście nie będziemy próbować takich wybiegów, ale kto wie co wtedy by się stało?
Dość o naszych gościach - teraz trochę o nas. Wczoraj do Torunia przyjechał Tayler Persons, który po roku przerwy wraca do ORLEN Basket Ligi. Amerykanin przeszedł badania i dzisiaj trenował z drużyną. Robimy wszystko, żeby mógł znowu wybiec na parkiet Areny w Derbach. W tygodniu delikatnego urazu doznał Noah Thomasson, ale decyzja czy zagra - podjęta zostanie przez sztab trenerski przed spotkaniem.
Ze względów organizacyjnych oraz zaleceń do bezpieczeństwa imprezy masowej - informujemy, że podczas meczu derbowego nie będzie Strefy Malucha. Przypominamy równocześnie, że dzieci do lat 6 wchodzą za darmo, ale nie przysługuje im miejsce siedzące.
Grupa Ultras Pierniki przygotowała na mecz derbowy oprawę. Osoby zajmujące miejsca na trybunie prosimy o używanie elementów oprawy, zarówno podczas prezentacji jak i w trakcie spotkania. Niech ten mecz będzie promocją basketu nie tylko na parkiecie!
Mając na uwadze historię spotkań derbowych prosimy również o wcześniejsze przybycie do Kujawsko-Pomorskiej Areny Toruń w celu komfortowego czasu zajęcia swojego miejsca.
Przewidywana pierwsza piątka:
PG: Elvar Fridriksson
SG: Michał Michalak
SF: Eric Lockett
PF: Isaiah Mucius
C: Dawid Słupiński
Rezerwowi:
A.J. Slaughter
Justas Furmanavicius
Bartosz Łazarski
Kacper Borowski
Michał Kołodziej
Nijal Pearson
Spotkanie z Anwilem Włocławek odbędzie się 15 listopada o godzinie 17:30.
Bilety są cały czas dostępne pod adresem http://twardepierniki.abilet.pl
Transmisję z tego spotkania przeprowadzi Polsat Sport 3