Wysoka przegrana w Ostrowie
30 stycznia 2023Miało być ciężko i było. Tylko w pierwszej kwarcie udało się powstrzymać zespół Stali przed szybkim odjazdem. Ostatecznie gospodarze wygrali mecz 90:58.
Wynik spotkania rozpoczął były zawodnik Twardych Pierników - Damian Kulig, ale już po chwili był remis po celnym lay-upie Joey'a Brunka. Prowadzenie gospodarzy powiększyli po chwili Adonis Thomas oraz Josh Perkins zza łuku, a jeden celny rzut wolny oddał faulowany w akcji rzutowej Aaron Cel - było 7:3. W tym momencie za trzy trafił Vasa Pusica, a po nieskutecznej akcji gospodarzy znowu punktował Brunk i Arriva Twarde Pierniki wyszły na pierwsze w tym meczu prowadzenie. Kolejne kilka posiadań nie zakończyło się punktami po obu stronach parkietu, a impas przełamał dopiero po blisko dwóch minutach Jakub Garbacz. Od stanu 9:8 punktowali jednak tylko goście, a swoje skuteczne akcje zaliczyli Kacper Gordon, Bartosz Diduszko oraz Sterling Gibbs. Było już nawet 9:16, ale atletyzm i nacisk w obronie w końcówce pierwszej kwarty pozwolił na odrobienie części strat przez gospodarzy - na pierwszą przerwę schodziliśmy przy wyniku 13:16. Na drugą kwartę BM Stal wyszła z usprawnieniami w obronie, które rozbiły atak Arriva Twardych Pierników. Większy atletyzm graczy z Ostrowa dał we znaki i pozwolił na szybkie budowanie przewagi przez gospodarzy. Sygnał do ataku dał Aigars Skele, który świetnym wejściem z ławki dał potrzebny gospodarzom impuls. Pierwsze pięć minut drugiej kwarty gospodarze wygrali 17:5, a potem jeszcze mocniej zaczęli bronić co pozwoliło na kolejny odjazd. Wystarczy powiedzieć, że w ostatnich czterech minutach pierwszej połowy nie udało się Arriva Twardym Piernikom zdobyć już punktów. Rozciąganie obrony po drugiej stronie parkietu pozwoliło za to na budowanie przewagi i przed długą przerwą było już 44:24.
Po powrocie na parkiet niewiele się zmieniło. Duży nacisk zakończony przechwytami pozwolił gospodarzom na kontrolowanie przewagi. Punktowali wszyscy pojawiający się na parkiecie zawodnicy BM Stali. Po pięciu minutach było 56:34 i ciężko było myśleć, że torunianie jeszcze wrócą do tego meczu. Do końca walczyli za to Joey Brunk, Kacper Gordon oraz Stefan Kenić. Niestety pod koniec trzeciej kwarty było już 67:38 i było wiadomo kto ten mecz wygra. Trener Cedric Heitz wykorzystał więc ostatnią kwartę na szukanie nowych rozwiązań, które będą niezbędne, żeby myśleć o zwycięstwach w kolejnych meczach. Ostatnia kwarta była grana już przy trochę rozluźnionej obronie, więc punkty zdobywali Pusica, Gibbs, Cel, Gordon, Kenić, Diduszko oraz Brunk. Ostatecznie wynik spotkania na 90:58 ustalił Bartosz Rachwalski, dla którego było to debiutanckie trafienie w Energa Basket Lidze.
BM Stal Ostrów Wielkopolski - Arriva Twarde Pierniki Toruń 90:58 (13:16 | 31:8 | 23:14 | 23:20)
BM Stal: Nemanja Djurisić 22, Aigars Skele 18, Damian Kulig 17, Mateusz Zębski 10, Jakub Garbacz 5, Josh Perkins 5, Adonis Thomas 4, Ojars Silins 3, Aleksander Załucki 2, Filip Siewruk 2, Bartosz Rachwalski 2, Szymon Kołpak 0
Arriva Twarde Pierniki: Joey Brunk 14, Bartosz Diduszko 9, Sterling Gibbs 8, Aaron Cel 7, Kacper Gordon 6, Stefan Kenić 6, Vasa Pušica 6, Wojciech Tomaszewski 2, Wit Szymański, Mateusz Kruszkowski, Jakub Jagodziński - nie zagrali