Twarde Pierniki z kolejnym zwycięstwem!
10 grudnia 2021Jedenastym zwycięstwem w sezonie dla Twardych Pierników skończył się czwartkowy mecz w Arenie Toruń. Drużyna prowadzona przez Ivicę Skelina pokonała King Wilki 76:69.
Wszystko zapowiadało ciekawy strzelecki pojedynek. W poprzedniej kolejce szczecinianie zdobyli 99 punktów w meczu z Legią, a Twarde Pierniki w Słupsku rzuciły 94 oczka. Ten mecz jednak dość mocno różnił się od tych ofensywnych popisów z 4 grudnia. Obydwa zespoły wybijały przeciwnika z rytmu w obronie i utrudniały grę jak tylko się dało. Początek należał do gości jednak w połowie pierwszej kwarty po dwóch celnych wolnych Bartka Diduszki to Twarde Pierniki prowadził 12:6. Szybka mobilizacja w szeragach wilków pozwoliła na wyrównanie, jednak tak jak wcześniej, również po pierwszych dziesięciu minutach gospodarze prowadzili sześcioma punktami - 20:14. W drugiej kwarcie torunianie starali się uciec jednak King metodycznie starał się odrabiać straty. Końcówka pierwszej połowy należała jednak do Twardych Pierników, które na przerwę do szatni schodziły przy prowadzeniu 38:29.
Druga połowa rozpoczęła się lepiej dla gospodarzy, którzy po rzucie Daniela Amigo prowadzili już nawet 12toma punktami, ale dobry fragment Sherrona Dorsey-Walkera pozwolił zbliżyć się na 4 punkty do stanu 47:43, przy którym trener Skelin poprosił o przerwę ną żądanie. Do końca kwarty mecz był bardzo zacięty, szczecinianie mocno się zbliżali i po trafieniu Filipa Matczaka tracili już tylko punkt, jednak przed ostatnią przerwą to torunianie prowadzili 54:51. Ostatnie 10 minut zaczęło się lepiej dla Kinga, który po trafieniach Jay'a Threatta i Malachi'ego Richardsona zza łuku wyszli na pierwsze prowadzenie od prawie 30 minut. Potem jednak trzy razy zza łuku trafili gospodarze wypracowując 8 punktów przewagi, po których trener Miłoszewski poprosił o czas. King Szczecin próbował jeszcze szarpać, faulować i próbować odrabiać punkty rzutami dystansowymi z szybkich kontr, jednak nie przyniosło to rezultatu. Wynik meczu na 76:69 ustalił Michał Kołodziej celnym rzutem spod kosza.
-Praktycznie do ostatnich akcji mecz był nierozstrzygnięty. Dzisiaj jest taka koszykówka, w której mając 5 punktów przewagi na 15 sekund do końca i tak mecz można przegrać, więc praktycznie do samego końca walczyliśmy, żeby odnieść zwycięstwo. - po meczu krótko podsumował Bartosz Diduszko.
Z 11 zwycięstwami Twarde Pierniki zajmują obecnie pierwsze miejsce w tabeli. Ostatni mecz pierwszej rundy zagramy w Dąbrowie Górniczej w sobotę, 15 grudnia.
Twarde Pierniki Toruń - King Szczecin 76:69 (20:14 | 18:15 | 16:22 | 22:18)
Twarde Pierniki Toruń:
Jahenns Manigat 18, Roko Rogić 13, Bartosz Diduszko 12, Daniel Amigo 12, Aaron Cel 8, Michał Kołodziej 6, Michał Samsonowicz 5, Szymon Janczak 2, Ignacy Grochowski, Mateusz Kruszkowski, Paweł Sowiński - nie zagrali.
King Szczecin:
Malachi Richardson 16, Stacy Davis 15, Jay Threatt 9, Sherron Dorsey-Walker 9, Djoko Salić 7, Jakub Schenk 6, Filip Matczak 4, Mateusz Bartosz 3, Paweł Kikowski 0, Kacper Borowski, Michał Kroczak, Szymon Rosiński - nie zagrali.