Twarde Pierniki po raz siódmy!
31 października 2021Twarde Pierniki odniosły siódme w sezonie, a setne w Energa Basket Lidze zwycięstwo na parkiecie Areny Toruń. Pokonując Arged BM Slam Ostrów Wielkopolski udało się objąć pierwsze miejsce w tabeli!
Pierwsze minuty sobotniego meczu były bardzo wyrównane. Punkty na zmianę zdobywali zawodnicy obu drużyn i dopiero po celnej trójce Bartosza Diduszko Twarde Pierniki odskoczyły na więcej niż jedno posiadanie. Drużyna Mistrzów Polski jednak szybko tę przewagę zniwelowała i po końcówce pierwszej kwarty kiedy to James Florence trafił za trzy, a po faulu Michała Samsonowicza przy tym rzucie dorzucił jeszcze punkt z rzutu wolnego - to Arged BM Stal prowadziła 23:21. Druga kwarta niewiele zmieniła w obrazie gry. Cały czas był to wyrównany pojedynek, w którym kibice zgormadzeni na Arenie Toruń mogli oglądać szybkie akcje po jednej jak i drugiej stronie parkietu. Po 20 minutach gry na przerwę to Twarde Pierniki schodziły prowadząc jednym punktem.
Trzecią kwarte otworzył grający dwusetny mecz jako Twardy Piernik - Bartosz Diduszko celną trójką, ale dwa rzuty zza łuku po stronie gości znowy pozwoliły objąć im prowadzenie. Ważny moment tego spotkania nadszedł kilka minut później gdy przy stanie 54:60 i stracie po stronie Twardych Pierników - dwa faule techniczne zostały gwizdniętę dla trenera - Ivicy Skelina, który musiał udać się do szatni. Jego rolę przejął wtedy Jarosław Zawadka, a zmotywowane Twarde Pierniki zaczęły chwilę później grać kolejny koncert na kilku dyrygentów. Drużynie z Ostrowa Wielkopolskiego udało się jeszcze odskoczyć na 8 punktów do stanu 68:60, ale było to ostatnie tak wysokie prowadzenie drużyny grającej w Basketball Champions League. Po dwóch celnych rzutach Jahennsa Manigata za trzy udało się wyrównać, a potem objąć prowadzenie. Na ostatnią przerwę zawodnicy schodzili przy stanie 78:74. Ostatnie prowadzenie Arged BM Stali w tym meczu nastąpiło po celnym lay-upie Kobiego Jordana Simmonsa - 82:80. Gospodarze po tej akcji wykonali run 12-0, po którym Arena Toruń kolejny raz wybuchła. Selekcjoner Kosz Kadry i zarazem trener Ostrowian - Igor Milicić próbował ratować wynik biorąc czasy, jednak wystarczyło to tylko na zmniejszenie strat. Wynik meczu na 105:98 ustalił monster dunkiem Trevor Thompson, który efektownie przypięczotwał siódmą wygraną dla Twardych Pierników.
-Sezon zaczęliśmy od trzech ciężkich meczów, byliśmy więc już w takich sytuacjach. Nie spanikowaliśmy, graliśmy swoje i byliśmy cierpliwi - podsumował amerykański środkowy z Torunia.
-Bardzo wymagający mecz. Wygrywanie takich meczów to najlepsza rzecz, jaka może zdarzyć się naszej drużynie. Graliśmy z mistrzem Polski, moim zdaniem aktualnie najlepszą drużyną w naszym kraju. Zwycięstwo to wspaniałe uczucie, tym bardziej u siebie - dodał kapitan Twardych Pierników, Aaron Cel.
Kolejny mecz rozegramy już w piątek. Do Torunia przyjeżdża Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz.
Twarde Pierniki Toruń - Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 105:98 (21:23 | 28:25 | 29:26 | 27:24)
Twarde Pierniki Toruń:
Trevor Thompson 22, Maurice Watson 21, Jahenns Manigat 18, Bartosz Diduszko 15, James Eads III 12, Aaron Cel 10, Michał Kołodziej 7, Michał Samsonowicz 0, Szymon Janczak, Ignacy Grochowski, Paweł Sowiński, Jakub Dusza - nie zagrali.
Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski:
Michael Young 22, Kobi Jordan Simmons 20, James Palmer Jr 20, James Florence 13, Trey Drechsel 13, Denzel Andersson 8, Jarosław Mokros 2, Igor Wadowski 0, Bartosz Rachwalski, Aleksander Załucki, Kamil Nawrot, Michał Pluta - nie zagrali.