Polski Cukier Toruń - Stelmet Zielona Góra: Mecz na szczycie w PLK!
04 lutego 2017W niedzielne popołudnie, oczy całej koszykarskiej Polski zwrócone będą w kierunku toruńskiej Areny, gdzie rewelacja rozgrywek Polski Cukier Toruń zmierzy się w meczu na szczycie Polskiej Ligi Koszykówki ze Stelmetem Zielona Góra. Zespół z Torunia od początku sezonu zaskakuje bardzo dobrą formą, przez co długo utrzymywał się na pozycji lidera. To zmieniło się jednak w ostatniej kolejce - na pierwsze miejsce wyszli mistrzowie Polski, Stelmet BC. Jak będzie wyglądało spotkanie na szczycie tabeli Polskiej Ligi Koszykówki? Transmisja w Polsacie Sport HD w niedzielę od godz. 12.30.
Polski Cukier był niepokonany przez 13 kolejnych spotkań Polskiej Ligi Koszykówki - aż do meczu ze… Stelmetem w Zielonej Górze. Rywale wygrali wtedy aż 83:67, a świetnie zaprezentowali się głównie Łukasz Koszarek i Przemysław Zamojski. Co ciekawe, od tego momentu torunianie zwyciężyli tylko w jednym z czterech spotkań - pokonali u siebie PGE Turów Zgorzelec.
- Rywale przede wszystkim dużo bardziej chwili wygrać niż my. Musimy dać z siebie dużo więcej, aby nasza gra była lepsza. Musimy przestać myśleć o naszej pozycji w lidze, o serii 13-0, która się już dawno skończyła. Dużo bardziej musimy skupić się na tym, że po każde zwycięstwo będziemy mogli sięgnąć tylko wtedy, kiedy wrócimy na ziemię i zaczniemy grać na 100-120 proc. Przepraszam kibiców, że dzisiaj nasza gra wyglądała w ten sposób - mówił po meczu z Rosą Radom trener Jacek Winnicki.
Zielonogórzanie z kolei na początku sezonu zaliczyli dwie porażki - z MKS Dąbrowa Górnicza i Energą Czarnymi Słupsk - oraz walkower z Polfarmexem Kutno. Dość długo Stelmet musiał więc gonić rywali w tabeli, ale ostatecznie udało się to w minionej kolejce. Dzięki efektownemu zwycięstwu z Siarką Tarnobrzeg zespół trenera Artura Gronka został samodzielnym liderem tabeli!
Ostatnia forma torunian nie ma jednak znaczenia, ponieważ można spodziewać się, że na mecz z mistrzem Polski wyjdą na parkiet dodatkowo zmobilizowani. Będę chcieli również udowodnić, że poprawili swoją grę na tyle, aby zacząć znowu wygrywać. Co jest potrzebne do sprawienia niespodzianki? Na pewno bardzo dobry występ liderów - czyli Kyle’a Weavera, Łukasza Wiśniewskiego i Bartosza Diduszki. Były zawodnik Oklahoma City Thunder jest niezwykle wszechstronny i często daje swojemu zespołowi impuls do ataku. Wiśniewski i Diduszko to nie tylko gracze, którzy potrafią rzucać trójki, ale również świetnie bronić. I to właśnie ten element może okazać się kluczowy.
Trzeba pamiętać, że w zespole z Zielonej Góry są zawodnicy wybitnie utalentowani strzelecko - Przemysław Zamojski, Karol Gruszecki czy Thomas Kelati. W wielu meczach to właśnie od ich formy zależy, czy Stelmet kończy mecz jako zwycięzca. Jeżeli dodamy do tego Armaniego Moore’a i Jamesa Florence’a, to dostajemy obraz wielkiej mocy obwodu Stelmetu.
Polski Cukier czeka też sporo pracy, jeśli chodzi o walkę pod koszami. Ostatnio nie zagrał co prawda Vladimir Dragicević, ale nawet bez niego takie nazwiska jak Adam Hrycaniuk, Julian Vaughn i Nemanja Djurisić robią wrażenie. Będzie to z pewnością wyzwanie dla Krzysztofa Sulimy, a na faule uważać będzie musiał Maksym Sandul. Ciekawe jak zagra Chorwat Jure Skifić, który swoich dwóch ostatnich meczów nie może zaliczyć do udanych. Bardzo ciekawy będzie pojedynek skrzydłowych: Bartka Diduszki z Przemysławem Zamosjkim. Kibice w Polsce zastanawiają się również kto okaże się lepszym przywódcą - Obie Trotter czy Łukasz Koszarek? Czy Stelmet umocni się na pozycji lidera? A może Polski Cukier dogoni mistrzów? Początek spotkania Polski Cukier Toruń - Stelmet BC Zielona Góra w niedzielę o godz. 12.40. Transmisja w Polsacie Sport HD i IPLA.tv od godz. 12.30.
Ostatni mecz:
Polski Cukier Toruń – Rosa Radom 84:89 (24:31, 19:16, 19:20, 22:22)
Polski Cukier: Obie Trotter 17, Bartosz Diduszko 14, Łukasz Wiśniewski 14, Kyle Weaver 10, Krzysztof Sulima 10, Jure Skifić 8, Tomasz Śnieg 8, Aleksander Perka 2, Maksym Sandul 1.
Rosa: Darnell Jackson 21, Michał Sokołowski 16, Daniel Szymkiewicz 15, Jarosław Zyskowski 14, Filip Zegzuła 10, Maciej Bojanowski 7, Damian Jeszke 4, Robert Witka 2, Kim Adams 0.
Siarka Tarnobrzeg - Stelmet BC Zielona Góra 65:105 (19:23, 14:21, 21:28, 11:33)
Siarka: Releford 26, Knowles 12, Małecki 8, Patoka 6, Grzeliński 5, Wojdyła 5, Welsh 3, Karliński 0, Jakóbczyk 0
Stelmet BC: Gruszecki 20, Zamojski 19, Djurisić 17, Florence 12, Vaughn 11, Kelati 11, Hrycaniuk 8, Moore 7, Koszarek 0, Majchrzak 0.
Aleja Gwiazd Twardych Pierników
Tym razem bohaterów „Alei Gwiazd Twardych Pierników” będzie dwóch. Tadeusz Tlałka oraz Medard Bogucki.
Jeden z pionierów koszykówki w Toruniu, Pan Tadeusz Tlałka – ur 1930.09.21, przygodę z koszykówką rozpoczął zaraz po II wojnie światowej, od 1946 roku był zawodnikiem Pomorzanina, gdzie „abecadła” koszykarskiego uczył go Zbigniew Stefanowicz. W marcu 1949 roku wraz z Pomorzaninem awansował na jeden sezon do 1 ligi. W 1953 roku był najlepiej punktującym zawodnikiem Kolejarza Toruń podczas półfinałowego i finałowego turnieju o awans do 1 ligi, jednak jego zespół awansu nie zdobył. Do pierwszej ligi powrócił na dwa sezony w 1959 roku, wówczas reprezentował barwy AZS Toruń. Obecnie jest najlepszym golfistą wśród toruńskich koszykarzy, oddaje się tej pasji na wybudowanym przez siebie polu golfowym.
Medard Bogucki ur 1938.02.15 koszykówki uczył się w Włókniarzu Toruń u Władysława Fossa. W czasie studiów na Politechnice Gdańskiej doskonalił swoje umiejętności w miejscowym AZS-e. Od 1961 do 1970 roku reprezentował barwy toruńskich Twardych Pierników, w 1961 roku wystąpił w reprezentacji AZS-u na turnieju w Budapeszcie. Po zakończeniu kariery przez kilka lat był trenerem miejscowych drużyn.
Pierwszy mecz: RELACJA
Stelmet BC Zielona Góra – Polski Cukier Toruń 83:67 (20:24, 19:2, 20:23, 24:18)
Stelmet: Łukasz Koszarek 17, Przemysław Zamojski 16, Armani Moore 15, Vladimir Dragicević 12, Karol Gruszecki 11, Julian Vaughn 4, Adam Hrycaniuk 3, Thomas Kelati 3, James Florence 2, Jakub Der 0.
Polski Cukier: Łukasz Wiśniewski 15, Kyle Weaver 15, Obie Trotter 12, Krzysztof Sulima 10, Jure Skifić 9, Aleksander Perka 4, Tomasz Śnieg 2, Maksym Sandul 0, Kamil Michalski 0
.png)
Źródło. Wojciech Kłos / plk.pl
