Arka górą w wielkanocnym meczu na szczycie!
25 kwietnia 2019Arka pokonała Polski Cukier Toruń 88:72 w świątecznym meczu Energa Basket Ligi. Gdynianie tym zwycięstwem zapewnili sobie pierwsze miejsce przed fazą play-off! Torunianie na początku spotkania sporo grali pod kosz, a po akcjach Roba Lowery’ego prowadzili już 9:1. Pierwszy rzut z gry Arka trafiła dopiero po blisko czterech minutach gry. Dzięki trójkom Karola Gruszeckiego i Krzysztofa Sulimy przewaga w pewnym momencie wzrosła aż do 15 punktów! Po 10 minutach było ostatecznie 27:14 dla ekipy trenera Dejana Mihevca. W drugiej kwarcie sytuację gdynian poprawiał Marcus Ginyard, a po trójce Jamesa Florence’a zmniejszyli straty do siedmiu punktów. Polski Cukier kontrolował jednak sytuację, dobrze rotując składem, licząc przede wszystkim na trafienia Damiana Kuliga. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 43:34.
Zespół trenera Przemysława Frasunkiewicza trzecią kwartę rozpoczął od serii 8:0 i szybko zmniejszał straty. Po późniejszej trójce Dariusza Wyki przegrywał zaledwie punktem! Spotkanie zdecydowanie się wyrównało, a akcja 2+1 Josha Bostica dała gospodarzom przewagę. Kolejne trafienie Wyki ustawiło wynik meczu po 30 minutach na 65:58. Następną kwartę gdynianie znowu rozpoczęli serią - tym razem 7:0 i całkowicie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Rzut z dystansu Bostica sprawił, że prowadzenie wzrosło aż do 20 punktów! Torunianie już na to nie odpowiedzieli, a Arka zwyciężyła aż 88:72. Najlepszym graczem gości był Krzysztof Sulima z 17 punktami. Niezłe zawody rozegrali również Damian Kulig i Robert Lowery.
Arka Gdynia - Polski Cukier Toruń 88:72
Kwarty: 14:27, 20:16, 31:15, 23:14
Arka Gdynia: James Florence 18, Marcus Ginyard 16, Josh Bostic 14, Dariusz Wyka 13, Deividas Dulkys 9, Krzysztof Szubarga 8, Bartłomiej Wołoszyn 8, Adam Łapeta 2, Jakub Garbacz 0, Robert Upshaw 0.
Polski Cukier: Krzysztof Sulima 17, Damian Kulig 16, Robert Lowery 14 (10 as), Michael Umeh 9, Karol Gruszecki 8, Bartosz Diduszko 5, Łukasz Wiśniewski 2, Cheikh Mbodj 1, Przemysław Karnowski 0, Tomasz Śnieg 0.